Marszałek Sejmu, pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski poinformował w sobotę w Moskwie, że w niedzielę uda się do Smoleńska, by pomodlić się w intencji 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Tego dnia Komorowski będzie też w Katyniu.

Reklama

Marszałek, który przebywa w Moskwie z dwudniową wizytą, mówił w sobotę dziennikarzom, że udaje się w niedzielę do Smoleńska, aby "pochylić głowę, klęknąć, pomodlić się" w intencji wszystkich ofiar katastrofy. Jednocześnie zapowiedział, że będzie chciał rozmawiać z gubernatorem Smoleńska na temat zabezpieczenie miejsca katastrofy.

Następnie - jak dodał Komorowski - planowany jest przejazd do Katynia. "Chciałbym, aby w ten sposób, w wymiarze symbolicznym, dokończyć dzieła, przeprowadzić do końca wizytę, która została w dramatyczny sposób przerwana" - tłumaczył marszałek. Według niego, taka byłaby wola wszystkich 96 ofiar, które zginęły w drodze na cmentarz polski w Katyniu.

Komorowski zamierza udać się do Smoleńska z Moskwy samochodem, gdyż - jak mówił - lotnisko w Smoleńsku jest zamknięte. Powrót do Polski planowany jest przez Witebsk na Białorusi w niedzielę w godzinach wieczornych. Sobotnią rozmowę Komorowskiego i Miediwiediewa - jak mówił sam marszałek - zdominowała zbrodnia katyńska i katastrofa polskiego samolotu pod Smoleńskiem.

Reklama