"Dziwiliśmy się i dziwimy, że RBN jest powoływany właśnie teraz. Ruch typowo kampanijny, ale jesteśmy odpowiedzialną formacją. Jestem odpowiedzialnym politykiem i jeśli zaprasza marszałek Sejmu to pojawię się" - powiedział Napieralski w sobotę dziennikarzom.

Reklama

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który wykonuje obowiązki prezydenta, zapowiedział na poniedziałek powołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, organu doradczego prezydenta. W do składu Rady mają zostać powołani: premier, wicepremier, minister spraw zagranicznych, minister obrony narodowej, minister finansów oraz liderzy partii reprezentowanych w parlamencie.

Jednym z zadań Rady ma być kwestia przewozu najważniejszych osób w państwie, po katastrofie lotniczej koło Smoleńska.

Zdaniem Napieralskiego, wszystkie kwestie związane z katastrofą smoleńską powinny być rozstrzygane przez demokratyczne gremium w parlamencie czyli komisję obrony narodowej. "Parlament jest tym miejscem, aby takie sprawy wyjaśniać. Na posiedzenie komisji można zaprosić prokuratora generalnego i przedstawicieli wojska" - dodał szef Sojuszu.

Reklama