Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski chciał uzyskać podczas niego akceptację dla swoich pomysłów specustawy powodziowej i innych rozwiązań prawnych. Miałyby one zawierać ułatwienia dla wykupu gruntów na budowę wałów przeciwpowodziowych czy zbiorników retencyjnych. Marszałek chce także restrykcyjnego egzekwowania zakazu budowy na terenach zalewowych.

Reklama

W tej sprawie usłyszał od opozycji wstępne „tak”, choć politycy PiS i PSL podkreślali, że priorytety są zupełnie inne. – Pierwszą sprawą, jaką powinna zająć się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, jest pomoc tym, którzy zostali poszkodowani, i tym, którzy będą. I myślę, że rada powinna zająć się tylko tym – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński przed obradami. Była to jego pierwsza wymiana zdań z dziennikarzami w kampanii wyborczej. PiS zapowiedziało zgłoszenie ustawy o pomocy dla ofiar katastrof, która ma być procedowana razem z ustawami proponowanymi przez Komorowskiego.

Ale sprzeciw wobec jego planów zgłosił koalicjant. – To jest moment, gdy siły i środki trzeba skupić na działaniu ratowniczym, na działania systemowe przyjdzie czas później – mówił Waldemar Pawlak.

PSL i PiS proponują przełożenie dyskusji o lekcji z powodzi na przyszłość. – Nie może być tak, że Polska, gdzie ilość wody na głowę mieszkańca jest najmniejsza w Europie, jest nękana powodziami – zaznaczył Kaczyński.

Pierwsze posiedzenie pokazało, że mimo nieporozumień rada może być miejscem wypracowania wspólnych rozwiązań. –Chodzi o to, by rozmawiać o sprawach wspólnych i uzyskać coś, co można określić mianem politycznego minimum w kwestiach bezpieczeństwa państwa – mówił marszałek, wręczając nominacje członkom rady. W skład RBN wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSW i MON oraz liderzy ugrupowań parlamentarnych. Jej sekretarzem został Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Partie opozycyjne chcą, by rada zajmowała się nie tylko ściśle pojętym bezpieczeństwem państwa czy obronnością, ale też bezpieczeństwem ekonomicznym. Tak prawdopodobnie zresztą się stanie, tematem jednego z kolejnych spotkań ma być sytuacja finansowa po greckim kryzysie. Natomiast za tydzień członkowie rady mają zapoznać się z raportem BBN i wnioskami ze smoleńskiej katastrofy.