Zbiórka ubrań Caritasu dla ubogich. Ostrzeżenie przed zawieraniem przypadkowych znajomości. Protest znajomych Łyżwińskiego przeciwko prześladowaniu działaczy Samoobrony. Przypomniałem sobie, że podobne obrazki, tylko w miniaturowej formie, wkładają mi za wycieraczkę agencje towarzyskie.

Reklama

Mam w domu plakat przedstawiający przodownicę pracy w białym czepku stojącą za wagą, na tle napisu "Uprzejmie i szybko obsługujemy ludzi pracy". Gdyby na tym zabytku widniały damy z plakatu Manueli Gretkowskiej, o ileż piękniejszy i mniej realny wydawałby się nam realny socjalizm

Kiedy zobaczyłem po raz pierwszy i z daleka plakat wyborczy Partii Kobiet, pomyślałem, że to nowa akcja reklamowa odzieżowej firmy Benetton. A zaraz potem, że to raczej Greenpeace w związku ze zbliżającą się zimą walczy przeciwko noszeniu futer. I wtedy okazało się, że to polityczny plakat propagandowy Partii Kobiet.

To tłumaczyło, dlaczego tam nie ma żadnego mężczyzny, przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo po bliższym przyjrzeniu budzą się jednak podejrzenia.

Ale plakat jest świetny, o czym świadczy choćby to, że po zmianie napisów może służyć wielu celom.

Reklama

Nawet reklamie szamponu koloryzującego. Pod hasłem "Pięć stojących, dwie siedzące" może być nawet rozwieszony w tramwajach i autobusach jako zachęta do ustępowania miejsc. A już propagandowe zastosowanie w polityce jest dla tego wyśmienitego pomysłu wprost nieograniczone. Gdyby podobne idee przyswoił sobie w porę aparat agitacyjny komunizmu, do dziś przetrwałaby PRL i trzymałaby się mocno.

Czy ten plakat może być skuteczny? Zależy, kto czego oczekuje. Przypomniała mi się opowieść niezapomnianego Zdzisia Maklakiewicza o obrazku z jakąś świętą otrzymanym od katechety. Nie powtórzę tego dokładnie ze względu na obyczajność, ale Zdzisio przyznawał, że potem sprawdzał, czy nie rosną mu włosy między palcami.

Teraz mali chłopcy są bardziej uświadomieni, ale obejrzawszy zdjęcie i przeczytawszy, że Polska jest kobietą, mogą po dorośnięciu poczuć niedosyt, brak spełnienia i rozczarowanie. A czego jak czego, ale rozczarowań mamy aż nadto.