W Sejmie znalazłoby się jeszcze PSL z 6-procentowym poparciem.
Jednoprocentowe poparcie uzyskały: Liga Polskich Rodzin, Partia Demokratyczna demokraci.pl, Partia Kobiet, Polska Jest Najważniejsza oraz Samoobrona RP.
Nikt nie chciał głosować na: Unię Polityki Realnej, Krajową Partię Emerytów i Rencistów, Polską Partię Pracy, Prawicę Rzeczypospolitej, Ruch Poparcia (ugrupowanie Janusza Palikota), Socjaldemokrację Polską, Stronnictwo Demokratyczne, Wolność i Praworządność oraz Unię Pracy.
Ponadto 2 proc. respondentów zadeklarowało, że chce oddać głos na inną partię niż wymienione w badaniu.
14 proc. Polaków nie jest jeszcze zdecydowanych, którą partię poprzeć.
Swój pewny udział w ewentualnych wyborach parlamentarnych zapowiedziało w grudniowym sondażu 63 proc. badanych. 24 proc. ankietowanych zadeklarowało, że na pewno nie wzięłoby udziału w wyborach, z kolei 13 proc. - nie wie, czy wzięłoby w nich udział.
Jak zauważa CBOS, w ciągu ostatniego miesiąca układ sił na polskiej scenie politycznej praktycznie się nie zmienił. W listopadzie PO mogła liczyć na 40-procentowe poparcie, PiS - na 19-procentowe. Tak jak w grudniu, w listopadzie na SLD chciało oddać swój głos 11 proc. badanych, na PSL - 6 proc.
CBOS podkreślił, że ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza zostało uwzględnione w sondażu po raz pierwszy. "Trzeba zastrzec, że badanie realizowaliśmy przed niedawnym kongresem tego ugrupowania, jedynie w niewielkim zakresie po nim" - zaznaczono w podsumowaniu wyników sondażu.
Sondaż przeprowadzono na podstawie dwóch badań, które odbyły się w krótkim odstępie czasu. Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 7-14 grudnia na reprezentatywnej próbie losowej 879 dorosłych mieszkańców Polski. Badanie "Omnibus" przeprowadzono w dniach od 30 listopada do 8 grudnia 2010 roku na reprezentatywnej próbie losowej 981 dorosłych mieszkańców Polski.