Poseł PiS Krzysztof Szczerski powiedział podczas debaty sejmowej, że Polsce należało się więcej pieniędzy, niż otrzymała w budżecie Unii na lata 2014-20. Dodał, że jeśli Polska płaci pełne świadczenia na rzecz Wspólnoty, to powinna w pełni korzystać z unijnych środków. Tymczasem, zdaniem Szczerskiego, otrzymaliśmy na rolnictwo mniej, niż się nam należało. Poseł dodał, że wbrew twierdzeniom przedstawicieli rządu, Polska otrzymała tyle, ile wynikało z unijnych algorytmów, a nie tyle, ile udało się wynegocjować jej przedstawicielom. Szczerski dodał, że pieniądze z Unii są potrzebne przede wszystkim na to, aby Polacy mogli godnie żyć. Wyraził przy tym zdziwienie, że premier Donald Tusk tego nie wie.
Krzysztof Szczerski oświadczył, że przyjęcie przez Polskę euro jest niemożliwe, gdyż nie pozwala na to konstytucja i nie zgadza się na to większość Polaków. Poseł PiS dodał, że nie można też rozpocząć przygotowań do przyjęcia euro, gdyż oznaczałoby to próbę obejścia konstytucji. Zdaniem Szczerskiego, euro jest przede wszystkim projektem politycznym, a jego przyjęcie byłoby niekorzystne dla Polski. Utrudniłoby bowiem obronę przed skutkami kryzysu i spowodowało zubożenie obywateli.
Poseł Szczerski skrytykował też unijny pakt fiskalny. Powiedział, że zabił on demokrację w Europie i antagonizuje jej członków. Zdaniem posła, pakt pozbawi Polskę możliwości prowadzenia własnej polityki gospodarczej i zmusi do wykonywania decyzji Brukseli. Szczerski podkreślił też, że pakt jest sprzeczny z polską konstytucją. Dodał, że zdaniem PiS-u, prawo i instytucje unijne mają pierwszeństwo nad prawem i instytucjami strefy euro.