Beata Szydło powiedziała w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nasz kraj nie jest przygotowany do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty. Przypomniała, że jest to dokument, który przekazuje zewnętrznej organizacji część uprawnień, dotyczących naszego kraju, między innymi oddaje nasz budżet pod nadzór Unii Europejskiej.

Reklama

Dlatego, zgodnie z konstytucją, taki pakt powinien być przyjmowany większością dwóch trzecich głosów - zwróciła uwagę wiceprezes PiS. Zdaniem Beaty Szydło, pakt to kolejna próba ratowania strefy euro, która jednak według niej nie przyniesie rezultatów. Posłanka przypomniała, ze w UE przyjmowano już wiele dokumentów, paktów, jednak nie uchroniły one organizacji przed kryzysem.



Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, szczególnie w krajach eurolandu. Ustanawia między innymi sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Zapisy paktu będą obowiązywały Polskę, ale dopiero po przyjęciu przez nasz kraj unijnej waluty.