Rada Gabinetowa to organ konstytucyjny zwoływany przez Prezydenta RP dla omówienia spraw szczególnie ważnych dla interesu państwa na podstawie 141 artykułu Konstytucji RP. Radę zwołuje prezydent i biorą w niej udział wszyscy członkowie rządu. Rada nie ma kompetencji Rady Ministrów i nie zapadają na niej wiążące decyzje. Pełni ona raczej funkcję doradczą i inicjującą pewne działania.
Pojawiają się pierwsze komentarze do decyzji prezydenta.
Szef SLD Leszek Miller uważa, że nie ma szczególnego powodu w tej chwili do organizowania Rady Gabinetowej w sprawie Ukrainy. Chyba że premier i rząd wiedzą coś więcej, niż obywatele.
Nic złego w pomyśle posiedzenia Rady nie widzi Stanisław Żelichowski z PSL-u. Ale - jak zaznacza - premier i minister spraw zagranicznych rozmawiają o Ukrainie na forum Unii Europejskiej i to tam zapadają najważniejsze decyzje. Polityk PSL dodał, że w Polsce i tak wszyscy mówią jednym głosem w tej sprawie.
Z kolei PiS przyjdzie na Radę Gabinetową z konkretnymi propozycjami. Jarosław Kaczyński będzie chciał, by zmienić "Roku Rosji" w Polsce na "Rok Ukrainy". Mariusz Błaszczak uważa, że podczas posiedzenia Rady prezydent Bronisław Komorowski mógłby w tej sprawie wpłynąć na ministra Sikorskiego. Pieniądze przeznaczone przez ministra Zdrojewskiego na różnego rodzaju fety związane z Rokiem Rosji w Polsce lepiej jego zdaniem przeznaczyć na promocję Polski na Ukrainie. Byłby z tego według szefa Klubu PiS większy pożytek i sygnał dla Ukrainy, że rząd polski popiera jej dążenia europejskie a nie "gra z Rosją".
Mariusz Błaszczak podkreślił, że PiS ma zastrzeżenia do całej deklaracji "Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich", którą 19 grudnia ubiegłego roku podpisali ministrowie Sikorski i Ławrow. Według Mariusza Błaszczaka trzeba pamiętać o tym, że Władimir Putin wykorzystuje kulturę i sport do celów propagandowych. Jest to propaganda imperium rosyjskiego i jeżeli polski rząd się z tym nie zgadza to powinien jak najszybciej deklarację o współpracy z Rosją wypowiedzieć - podkreślił szef klubu PiS w rozmowie z IAR.
Bronisław Komorowski zwoływał posiedzenie Rady Gabinetowej już parę razy. Poprzednio zajmowano się problemem powodzi (2010 rok), polską prezydencją w UE (2011 rok) oraz przygotowaniem do wprowadzenia euro w Polsce (2013 rok).