Według Zbigniewa Ziobry orzeczenia TK mają moc wiążącą, jeżeli chodzi o ocenę, czy ustawa niższego rzędu jest zgodna z konstytucją, czy też zgodna nie jest. - W tym sensie Trybunał orzekł i my to szanujemy - dodał. - Ten sąd nie jest od tego, aby badać, czy ta ustawa - oceniona jako zgodna z konstytucją - została poprawnie zastosowana - mówił Ziobro w TVN24, przekonując, że w przypadku wyboru dokonanego w Sejmie poprzedniej kadencji, mieliśmy do czynienia z nieprawidłowo zastosowaną ustawą zgodną z konstytucją.

Reklama

Według ministra sprawiedliwości czerwcowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym - będąca podstawą październikowego wyboru była nieprawidłowo zastosowana w praktyce. - Kandydaci na sędziów byli zgłoszeni tylko przez prezydium Sejmu - stwierdził Ziobro.

Zdaniem ministra TK jest sądem od oceny, czy norma prawna jest zgodna, czy nie jest zgodna z konstytucją. - Obywatel nie musi szanować wyroków wydawanych przez sądy, które przekraczają swoje kompetencje - dodał.

W zeszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że październikowy wybór - przez Sejm poprzedniej kadencji - trzech z pięciu sędziów TK - był dokonany zgodnie z prawem i zobowiązał prezydenta do bezzwłocznego odebrania przysięgi od tej trójki sędziów.

Wczoraj Trybunał orzekł też, że ustawa o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS jest częściowo niezgodną z ustawą zasadniczą. Sędziowie nie zakwestionowali trybu prac nad ustawą, choć przyznali, że naruszono regulamin Sejmu. Uznali jednak, że nie złamano Konstytucji. Trybunał nie uznał też za niezgodny z konstytucją brak konsultacji w procesie ustawodawczym z Krajową Radą Sądownictwa. Sędziowie potwierdzili też konstytucyjność wyboru 3 sędziów z poprzedniej kadencji.

Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą uznał między innymi zapis o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa Trybunału. Wskazał, że na razie ani konstytucja ani ustawa o Trybunale nie przewidują kadencyjności. Trybunał zakwestionował też możliwość dwukrotnego powołania prezesa Trybunału i 30-dniowy termin na zaprzysiężenie sędziego. Za niezgodny z konstytucją sędziowie uznali przepis nowelizacji zezwalający na ponowny wybór sędziów, których kadencja wygasła 6. listopada. Według Trybunału, niekonstytucyjny jest również zapis, że złożenie ślubowania przed prezydentem rozpoczyna kadencję sędziego Trybunału.