W tym zapożyczeniu nic złego nie widzi poseł PSL Jan Bury. "Oni reklamują się jako najlepsi na świecie, my w kraju" - bagatelizuje podobieństwo.
I dodaje, że sam nie jest piwoszem. A jeżeli już, to od Carlsberga woli Tyskie albo Żubra.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję