W piątek koalicyjna Liga złożyła w Senacie wniosek o przeprowadzenie głosowania nad wotum nieufności wobec premiera. Dzień wcześniej lider tego ugrupowania, wicepremier Matteo Salvini zaapelował o jak najszybsze rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych z powodu rozpadu koalicji z Ruchem Pięciu Gwiazd. Zadeklarował, że będzie ubiegał się o fotel premiera.

Reklama

Na poniedziałek przewodnicząca Senatu Maria Elisabetta Alberti Casellati zwołała posiedzenie szefów klubów, by ustalić kalendarz prac i głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności. Liga zabiega o to, żeby odbyło się ono przed obchodzonym 15 sierpnia świętem Ferragosto. Nie wyklucza się jednak, że wybrany zostanie termin 19-20 sierpnia.

Trwające od miesięcy napięcia między dwoma koalicjantami nasiliły się jeszcze bardziej. Salvini zarzucił Ruchowi wicepremiera Luigiego Di Maio, że chce powołać nowy rząd z centrolewicową Partią Demokratyczną. Mam nadzieję - powiedział lider Ligi - że nikt nie chce wykiwać Włochów i wymyślić rządu, który byłby nie do przyjęcia w demokracji. Di Maio odpowiedział mu: Drogi, Salvini, bredzisz, wymyśl coś innego, by usprawiedliwić to, co zrobiłeś, błaźnie.

Przywódczyni małej prawicowej partii Bracia Włoch Giorgia Meloni wyraziła przekonanie, że jej formacja mogłaby stworzyć z Ligą mocny rząd. Skrytykowała zarazem Salviniego za to, że chce sam iść do wyborów. My jesteśmy konkretni i wiarygodni - zapewniła Meloni oferując zawarcie sojuszu.

Szef opozycyjnej Partii Demokratycznej Nicola Zingaretti w wywiadzie radiowym porównał Salviniego do złego wilka. Zapytany, czy jego zdaniem Salvini wygra przyspieszone wybory, odparł: To tak, jakby ktoś zdołał wyrzucić za drzwi trzy wilki, a potem wpuścił jednego, który go rozszarpi. Także Zingaretti jest zdania, że konieczne są nowe wybory, a nie powołanie rządu technicznego czy stworzenie następnej koalicji.

Reklama

Wybory będą pojedynkiem między Ligą a PD. Możemy wygrać - dodał Zingaretti.

Wszystko wskazuje na to, że kluczową rolę w ustaleniu linii centrolewicy, zajmującej w sondażach drugie miejsce po Lidze odegra były premier Matteo Renzi, jedna z najsilniejszych osobowości w szeregach partii.

Komentatorzy zgodni są co do tego, że przychylne dla Salviniego sondaże, dające mu nawet 38 procent poparcia, przekonały go, by przyspieszyć rozpoczęcie kryzysu rządowego. Ostateczna decyzja w sprawie sposobu jego rozwiązania należeć będzie do prezydenta Sergio Mattarelli. Będzie on musiał postanowić, czy rozpisać od razu wybory czy też powierzyć misję utworzenia nowego rządu Contemu albo komuś innemu.