Zaapelował, by nie posługiwać się takimi argumentami w kampanii wyborczej.
Prezydent podczas swojego przemówienia w Katowicach mówił o doniesieniach medialnych dotyczących możliwości obniżenia wojskowych emerytur. Nazwał je "plotkami" i "absolutną, wstrętna nieprawdą".
- Nigdy nie podpisze ustawy, która będzie godziła w to, co otrzymują ci, którzy służyli Rzeczypospolitej i w ich najbliższych, którzy po nich pozostali. Gwarantuje to dzisiaj i mówię to z całą mocą i całą odpowiedzialnością. Było to wstrętne pomówienie, albowiem nie ma w tej chwili żadnych takich planów, ani założeń, aby cokolwiek takiego było przewidywane - mówił prezydent.
Zwrócił się też do polityków, by nie posługiwali się takimi "kłamliwymi argumentami" w trwającej kampanii wyborczej. - Jest to po prostu ohydne i nieprzyzwoite. Ohydne nie dlatego, że dzieje się w kampanii wyborczej. Ohydne dlatego, ze wzbudza obawę kobiet, które często zostały same po śmierci swoich mężów. (...) Apeluje, by takimi argumentami się nie posługiwać - powiedział Duda.
Wyjaśnił, że w ostatnim czasie od wdów żołnierzy otrzymał w tej sprawie "kilka telefonów, które ścisnęły mu serce".
Tegoroczne obchody święta Wojska Polskiego, których zwieńczeniem będzie popołudniowa defilada wojskowa, odbywają się w Katowicach w związku z setną rocznicą wybuchu I powstania śląskiego - jednego z trzech powstańczych zrywów, które doprowadziły do włączenia części Górnego Śląska do Polski w 1922 roku.
- Dziękuję za dzisiejszą uroczystość. Dziękuję za to, że mogliśmy się tutaj w Katowicach, na Śląsku, spotkać w tym tak niezwykle ważnym dniu, który jest świętem Górnego Śląska i świętem wszystkich tych, którzy ten Górny Śląsk - piękny, coraz piękniejszy, coraz mocniejszy - na co dzień budują swoją pracą, swoją służbą dla Rzeczypospolitej - powiedział Andrzej Duda.
- Jeszcze raz z całego serca dziękuję i życzę państwu wszelkiej pomyślności - powiedział prezydent kończąc swoje przemówienie po wręczeniu awansów generalskich i odznaczeń.
Podczas obchodów Święta Wojska Polskiego prezydent przypominał historię Śląska i determinację tych, którzy podczas Powstań Śląskich - jak mówił - "krwawili się tutaj na Śląsku i protestując przeciwko niemieckiemu uciskowi". - Chcąc być częścią matki Polski, swojej ojczyzny w której się nie urodzili, bo urodzili się pod zaborami, za wszelką cenę, z bronią w ręku byli gotowi walczyć o to, by tutaj Była Polska i by Górny Śląsk wszedł w skład państwa polskiego - powiedział.
Andrzej Duda podkreślił, że właśnie dzięki nim "ten może niewielki, ale tak niezwykle ważny skrawek ziemi, bo będący przemysłowym sercem tego regionu, stał się częścią Polski i tak mocno wzmocnił polskie państwo".
Prezydent wyraził zadowolenie, że jest w Katowicach właśnie w Święto Wojska Polskiego. - Dzisiaj, w tym właśnie dniu, który jest świętem polskiego żołnierza, chciałbym podziękować wszystkim naszym żołnierzom i ich najbliższym. (...) Dziękuję też wszystkim rodzinom wojskowym i wszystkim tym, którzy po żołnierzach pozostali: wdowom, ich dzieciom, sierotom tych żołnierzy, którzy zginęli na służbie Rzeczypospolitej - powiedział.
- Jestem państwu bardzo wdzięczny za to, że trwacie państwo wiernie przy Rzeczypospolitej i chcę was zapewnić o tym, że Rzeczypospolita o was nie zapomni - zapewnił.
Prezydent pogratulował odebrania nominacji generalskich i nominacji admiralskiej oraz odznaczeń państwowych.
- To najwięcej, co można osiągnąć przy tym wyborze życiowym, wyborze służby Rzeczpospolitej i służby polskiemu narodowi z bronią w ręku, po to, by stawać w jego obronie, po to, by także realizować to, co tak ważne było w naszej historii - za wolność waszą i naszą, a więc także i stawać z bronią w ręku w obronie innych, po to, żeby nieść im pokój, spokój, po to, żeby mogli żyć normalnie - mówił Andrzej Duda.
- Oczekuję tego, że teraz będzie jeszcze więcej, że choć do tej pory wzorowo służyliście panowie Rzeczpospolitej Polskiej, to teraz będziecie służyli z jeszcze większymi siłami - dodał.
Prezydent podkreślił, że nominacje zostały wręczone w Katowicach, w 99. rocznicę Bitwy Warszawskiej.
Tegoroczne obchody Święta Wojska Polskiego, których zwieńczeniem będzie popołudniowa defilada wojskowa, odbywają się w Katowicach w związku z setną rocznicą wybuchu I powstania śląskiego - jednego z trzech powstańczych zrywów, które doprowadziły do włączenia części Górnego Śląska do Polski w 1922 roku.
W uroczystościach poza parą prezydencką Andrzejem Dudą i Agatą Kornhauser-Dudą biorą udział m.in. marszałkowie Senatu Stanisław Karczewski oraz Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki wraz z członkami rządu w tym szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, a także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Na stopień generała dywizji zostali mianowani gen. bryg. Sławomir Kowalski - dowódca Centrum Operacji Lądowych - dowódca Komponentu Lądowego oraz gen. bryg. Krzysztof Radomski, dowódca 16. Dywizji Zmechanizowanej.
Na pierwszy stopień generalski - generała brygady - zostali mianowani pułkownicy Artur Jakubczyk - zastępca dowódcy 18. Dywizji Zmechanizowanej i Krzysztof Walczak - dowódca 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego.
Na stopień kontradmirała został mianowany dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża komandor Piotr Nieć.