Prezes PiS mówił w sobotę w Pile na konwencji swej partii, że wolność także oznacza tolerancję dla innych poglądów i dla innych postaw niż te, które są akceptowane przez większość. I my tę tolerancję i to jest nasza tradycja, bardzo głęboka polskiej kultury, także polskiej kultury życia publicznego, uważamy za coś bardzo ważnego. Zawsze podkreślamy i w żadnym razie nie mamy zamiaru z niej rezygnować"- mówił szef PiS.
Jako najlepszy dowód wskazał odbywające się Marsz Równości. Ale w każdym razie one są marszami właśnie LGBT, pod bardzo silną ochroną policji. Bo przecież tam dochodzi do aktów, których nie możemy zaakceptować. Obraża się uczucia religijne, obraża się je w sposób niezwykle drastyczny, ale mimo wszystko są ochraniane, przed tymi, którzy by chcieli użyć wobec nich siły (...) to jest najlepszy dowód naszej tolerancji - stwierdził prezes PiS.
Ale to nie oznacza, że mamy zamiar afirmować poprzez państwo to, co nie jest możliwe do przyjęcia. Tego zamiaru nie mamy. Nie będzie małżeństw homoseksualnych, a tym bardziej nie będzie adopcji dzieci - oświadczył Kaczyński.
Natomiast - kontynuował - będzie w Polsce wolność, wolność we wszystkich dziedzinach. Wolność nieograniczona także poprzez poprawność polityczną, bo ta poprawność polityczna już w różnych miejscach w Europie bardzo tę wolność ograniczyła (...) przez różnego rodzaju ostracyzmy, naciski na ludzi. Ale także już poprzez represje administracyjne, a nawet prawo lokalne. Krótko mówiąc u nas tego nie będzie. Nie zmuszą nas do tego, żebyśmy przyjmowali tego rodzaju rozwiązania. Polska będzie wolnym krajem - powiedział prezes PiS.
Szef PiS wymienił też inwestycje, które mają miejsce w regionie, zaznaczając jednocześnie, że zastanawiał się, jak wspólnie je określić. Jak wspólnie określić te wszystkie przedsięwzięcia wspierane przez rząd? (...) Jak spojrzeć na to przedsięwzięcie, które dzieje się tutaj, w tym okręgu wyborczym, ale także dzieje się w całym kraju? - pytał. Jak podkreślił, jest to realizacja pewnego planu, wielkiego planu, planu, który składa się z rzeczy mniejszych (...), jak i tych przedsięwzięć ogromnych.
Chcemy poprzez te plany, poprzez wsparcie biznesu na różne sposoby doprowadzić do tego, by Polska rozwijała się ciągle w dobrym tempie, szybkim tempie, by różnica w poziomie życia i komforcie życia między naszą ojczyzną a tymi, którzy są na zachód od naszych granic, była ciągle redukowana. Żeby w pewnym momencie, nie tak bardzo odległym, była ona zredukowana do zera - podkreślił szef PiS.
Kaczyński ocenił, że jest to gigantyczne zadanie, jednak możliwe do realizacji, o czym świadczą także opinie ekspertów. Za 14 lat poziom przeciętny Unii Europejskiej, za 21 lat - Niemcy. A nasz pełen dynamizmu i znakomitych zdolności premier mówi: to będzie jeszcze szybciej i to powinno być jeszcze szybciej"- dodał.
Prezes PiS podkreślił, że zasadniczą różnicą, która odróżnia PiS od tych, którzy rządzili wcześniej jest traktowanie tego rozwoju jako czegoś, co dotyczy całego społeczeństwa. Zarówno, jeśli chodzi o podziały terytorialne, a także podziały społeczne - dodał. My chcemy, by korzystali wszyscy. Co więcej, my wiemy, że ten plan jest do zrealizowania tylko wtedy, jeśli wszyscy będą z niego korzystali. On jest niemożliwy do zrealizowania w strukturze społecznej, którą budowano dotychczas, w strukturze społecznej, w której była grupa profitentów (...) i ta pozostała część społeczeństwa, która nie korzystała albo często ponosiła bardzo poważne, negatywne konsekwencje zmian"- podkreślił Kaczyński. Zaznaczył przy tym, że PiS całkowicie odrzuca ten model, który był "głęboko niesprawiedliwy i głęboko nieefektywny.