Rzecznik prasowy dolnośląskiej policji Krzysztof Zaporowski poinformował, że do niebezpiecznej sytuacji doszło jeszcze przed rozpoczęciem marszu. W okolicach placu Wolności policjanci zauważyli mężczyznę, który szedł w kierunku miejsca zgromadzenia uczestników marszu, krzycząc m.in. "Allah akbar".
Wskazywało to na jego irracjonalne zachowanie. Na drodze mężczyzny stanęli policjanci, obezwładnili go, a przy mężczyźnie zabezpieczyli dwa noże. Zatrzymany trafił do jednego z wrocławskich komisariatów, gdzie wyjaśniane są wszystkie okoliczności w tej sprawie – powiedział rzecznik. Poinformował też, że zatrzymany to 41-letni obywatel Polski. Był już notowany za przestępstwa i wykroczenia.
W sobotę ulicami miasta przeszedł 11. Wrocławski Marsz Równości. Tegoroczny marsz po raz pierwszy w historii objął patronatem prezydent miasta Jacek Sutryk.
Przez całą trasę przemarszu jego uczestników otaczał kordon policji. Organizatorzy szacują, że w marszu uczestniczyło ok. 10 tys. osób. Policja nie podaje informacji o liczbie uczestników.
Jak podał wcześniej rzecznik prasowy dolnośląskiej policji, już podczas przemarszu nie doszło do poważniejszych incydentów i przebiegał on spokojnie. Dodał jednak, że wobec czterech osób skierowane zostaną wnioski do sądu o ukaranie w związku z popełnieniem wykroczenia.