"Donald Tusk jest zbyt leniwy i przestraszył się, że po tym, jak przegrał w 2005 roku z Lechem Kaczyńskim, teraz przegra z jego uczniem, Andrzejem Dudą" - napisał na Twitterze szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski po zapowiedzi Tuska, że nie będzie on kandydował w wyborach prezydenckich.
Wiceszef PO Tomasz Siemoniak ocenił w rozmowie z PAP, iż przewodniczący Rady Europejskiej podjął bardzo trudną decyzję.
Uznał, że w sytuacji, gdy jest ogromne oczekiwanie w Polsce szybkiej decyzji, jeśli chodzi o kandydata opozycji na prezydenta nie jest w stanie utrzymać tego terminu 2 grudnia, bo wydarzenia po wyborach parlamentarnych bardzo w Polsce przyspieszyły i w poczuciu odpowiedzialności za przebieg przyszłej kampanii, za kalendarz podjął bardzo trudną decyzję, ze nie będzie startował w wyborach prezydenckich - powiedział Siemoniak.
Za bardzo ważną polityk PO uznał wtorkową deklarację szefa Rady Europejskiej o wsparciu dla opozycji i wsparciu miejsca Polski w Europie.
Myślę, że to jest bardzo ważny moment, bo przecięte są wszelkie spekulacje i teraz zadaniem opozycji, Koalicji Obywatelskiej, jest jak najszybsze wyłonienie kandydata na prezydenta, kandydata, który powinien wygrać i który będzie mieć wsparcie Donalda Tuska - zaznaczył Siemoniak.
Według niego w sytuacji, kiedy Tusk podjął decyzję, że nie będzie startował, w ciągu kilku najbliższych dni prawdopodobnie dojdzie do spotkań szefów ugrupowań współtworzących Koalicję Obywatelską, czyli PO, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych, a także do spotkania zarządu Platformy. "Bardzo możliwe, że teraz wydarzenia przyspieszą. Po tym, co Tusk powiedział, pewnie będziemy rozmawiać o tym, żeby działać szybciej i tego kandydata przedstawić jak najszybciej" - dodał.
Szef Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk ogłosił we wtorek, że nie będzie kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich.
Do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążana bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - powiedział Tusk w oświadczeniu dla Polsat News i TVN24.