W głosowaniu nad natychmiastowym przejściem do drugiego czytania, o co wnioskował w debacie klub PiS, 236 posłów było za, przeciw było 221 osób, a wstrzymały się dwie osoby.
Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS), która przedstawiała wcześniej stanowisko swego klubu, złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania niezwłocznie po zakończeniu pierwszego bez odsyłania projektu do prac komisji.
Budka ocenił, że ten wniosek pokazał prawdziwe intencje PiS. Nie ma drugiego takiego ugrupowania chyba w Europie, jeśli nie na świecie, które potrafi zrobić taki chaos, tak namieszać, a później udawać, że wszystko jest zgodne z prawem. Wy jesteście naprawdę mistrzami świata w robieniu totalnego bałaganu. Wy jesteście nie tylko totalną władzą, ale jeszcze do tego totalnym chaosem - oświadczył.
Jak mówił, do wyborów prezydenckich 10 maja nie doszło, bo "jest odpowiedzialna opozycja a obywatele nie zgodzili się na wielką farsę i kpinę", jaką zaproponowali rządzący. Wy dzisiaj mówicie o konstytucji? Na miłość boską, to ostatni akt prawny, na który możecie się powoływać - powiedział szef klubu KO.
Bądźcie wreszcie poważni. To, co zrobiliście, to jest kpina nie tylko z opozycji, bo wiemy, że nie macie dla nas szacunku, ale to jest kpina z obywateli. Mówicie dzisiaj, że trzeba przyspieszyć wybory, ale wy je spowolniliście - zauważył Budka. Jak dodał, jedynym konstytucyjnym prawem rządu i prawem tej większości, żeby zgodnie z konstytucją przesunąć termin wyborów było wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.
Teraz będziecie opowiadać, że wsłuchujecie się w głos opozycji czy obywateli. Jak wsłuchujecie się w ten głos, jeżeli pani poseł mówi: przejdźmy od razu do drugiego czytania? Dajecie kolejny bubel prawny, bo znowu dzielicie Polaków na lepszych i gorszych. Tak bardzo boicie się tego, co będzie wkrótce, że chcecie jak najszybciej przeforsować te wybory - oświadczył Budka.
Konstytucję trzeba rozumieć a nie wyciągać ją wtedy, kiedy wam się podoba. Zrozumcie, że prezydent RP to nie ma być marionetka wybrana w fasadowych wyborach. To jest pierwszy obywatel Rzeczpospolitej i musi mieć pełną legitymację ze strony suwerena, na którego się powołujecie. A to, co w tej chwili proponujecie, to jedna wielka fikcja - ocenił poseł KO.
Ocenił, że projekt PiS "nadaje się tylko do kosza" i złożył wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu