Szef rządu przekazał na konferencji prasowej, że kilkadziesiąt "bardzo mocno poszkodowanych przez reżim Łukaszenki" osób znalazło pomoc na terytorium Polski bez wiz.
Poinformował też, że poprosił ministra zdrowia o dostosowanie bazy szpitalnej do tego, aby przyjmować osoby zza wschodniej granicy.
Już taka potrzeba zaistniała. Jest szereg osób bardzo brutalnie pobitych, męczonych przez milicję Łukaszenki, przez tamtejszy OMON i dla nich wszystkich polskie szpitale są otwarte, zwłaszcza że mamy wolne miejsca w tych szpitalach – dodał.
W ciągu kilku dni przedstawimy kalendarium działań w sprawie pomocy dla Białorusi
Zobowiązałem się do tego, że w ciągu najbliższych kilku dni pokażemy kalendarium działań związanych z zaangażowaniem Polski w pomoc dla Białorusi – powiedział premier.
Jak dodał szef rządu, zaangażowanie Polski w tę pomoc ma polegać m.in. na wsparciu dla osób represjonowanych, a także dla studentów białoruskich, którzy chcieliby się uczyć w naszym kraju. Ponadto chodzi o przyspieszenie procedur wjazdowych i wizowych.
To już się dzieje zresztą, już kilkudziesięciu obywateli Białorusi przekroczyło na takich zasadach granicę białorusko-polską – dodał.
Przedstawiłem przedstawicielom opozycji dotychczasowe działania, które prowadzimy po stronie rządu polskiego. Działania, które mają wesprzeć przemiany demokratyczne, ale przede wszystkim mają wspierać społeczeństwo białoruskie w tym trudnym czasie – zaznaczył Morawiecki.
Dodał, że podczas rozmów z przedstawicielami białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego usłyszał, że "ci przedstawiciele, reprezentanci białoruskiego narodu nie są zadowoleni z tego, jaki jest podział środków przeznaczonych przez Unię Europejską na rzecz Białorusi". - Ten podział przewiduje tylko 3 mln euro na rzecz wsparcia społeczeństwa obywatelskiego i osób represjonowanych. Pozostałe 50 mln euro to wsparcie walki z COVID-19 – zaznaczył.
Otóż chcę zadeklarować coś, co przecież mówiłem w Sejmie 10 dni temu, że w przypadku Polski całe nasze 50 mln zł – a to są pierwsze środki przeznaczane na pomoc dla białoruskiej opozycji, a w szczególności dla osób represjonowanych – będzie przeznaczone na wzmocnienie niezależnych mediów, organizacji pozarządowych zajmujących się przemianami demokratycznymi, na wsparcie osób pobitych i torturowanych, bo niestety trzeba mówić o tym, że na Białorusi są osoby torturowane – mówił Morawiecki.
Spotkanie PiS i partii opozycyjnych w sprawie Białorusi. "Zadaniem Polski jest być adwokatem i obrońcą"
Podczas briefingu poseł KO Robert Tyszkiewicz podkreślał, że jego ugrupowanie apelowało o wspólne spotkanie z premierem jeszcze przed wyborami na Białorusi. - Widzimy tę potrzebę, aby w kwestii polityki wschodniej podejmować działania ponad różnicami partyjnymi czy politycznymi i dzisiaj - można powiedzieć - rozpoczynamy tę drogę - mówił.
Jak dodał, środowe spotkanie polegało na tym, że premier przedstawił informacje na temat prowadzonych i przygotowywanych działań. "Wiele działań jest w przygotowaniu, więc dopytywaliśmy, kiedy będą one miały miejsce" - dodał.
Mówiliśmy przede wszystkim o tym, że ten kryzys, który mamy dzisiaj na Białorusi, jest szansą i okazją dla Polski, aby wrócić do roli lidera, eksperta europejskiej polityki wschodniej, że zadaniem Polski jest być adwokatem, obrońcą wolnej, demokratycznej Białorusi na arenie europejskiej - mówił Tyszkiewicz.
Jeżeli Polska nie przyjmie na siebie odpowiedzialności, aby Europa mówiła jednym głosem w sprawie Białorusi, to sprawa białoruska się w Europie nie przebije - dodał. Zaznaczył, że jego ugrupowanie apelowało o to podczas spotkania z premierem.
Tyszkiewicz przekazał, że KO mówiło także o szybkim uruchomieniu pomocy humanitarnej i potrzebie utworzenia korytarza humanitarnego między Polską a Białorusią, który pozwoliłby przyjmować osoby poszkodowane i potrzebujące wsparcia, a z drugiej strony - przesyłał na Białoruś konieczną pomoc represjonowanym. - Tu mamy pełny konsensus. Te działania są na etapie realizacji. Mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy pierwsze tego efekty - powiedział.
Kolejną propozycję, którą zaproponowało na spotkaniu z premierem KO, to postulat ułatwiania przekraczania granicy polsko-białoruskiej dla obywateli Białorusi. - Dziś sytuacja jest taka, że premier z mównicy w Sejmie zaprasza do Polski wszystkich obywateli Białorusi, którzy potrzebują pomocy, potrzebują wsparcia, chcą po prostu przyjechać do nas, a polskie konsulaty nie wydają wiz, więc mówiliśmy o tym, że jest niezbędna reakcja w tym zakresie - przekazał.
Tyskiewicz mówił, że w MSWiA przygotowywane jest rozporządzenie, które uprości procedurę przekraczania granicy i procedurę otrzymywania wiz.
To jest pierwszy krok. Premier zapowiedział, że będą kolejne tego typu spotkania. To jest polska racja stanu, to jest polityka wschodnia - podkreślał.
Dodał, że "ta historyczna chwila, którą przeżywa Białoruś, musi zostać przez Polskę wzmocniona, wsparta jednym głosem, jednym działaniem, ponad wszelkimi podziałami".
Jeżeli rząd podejmuje wysiłek, aby ws. polityki wschodniej Polska wracała na należną jej pozycję i podejmowała się tej roli lidera i europejskiego eksperta, to my oczywiście w tym zakresie będziemy rząd wspierali - zadeklarował Tyszkiewicz.
Urszula Zielińska z kolei poinformowała, że przekazała wnioski i prośby białoruskich organizacji pozarządowych działających na terenie Polski i Białorusi z wczorajszego spotkania organizacji pozarządowych, które odbyły się z udziałem Rzecznika Praw Obywatelskich. "Ich głos też powinien tutaj wybrzmieć i wybrzmiał i bardzo mnie cieszy, że rząd jest tutaj otwarty na tą pomoc i na te wsparcie, o które one proszą" - mówiła.
Paweł Zalewski podkreślał, że KO na spotkaniu mówiło, że "dla Polski kluczem do realizacji naszych interesów narodowych w polityce międzynarodowej, w tym wobec tego, co się dzieje na Białorusi, jest Unia Europejska". "Gdyby Polska po roku 2015 prowadziła politykę budującą wiarygodność i zaufanie rządu, dzisiaj zdolność premiera Morawieckiego do przekonywania partnerów w Unii Europejskiej do naszych racji, byłaby dużo wyższa" - dodał.
Polityka europejska wobec Białorusi się zmienia, bo zmieniły się warunki na Białorusi - jest masowy, demokratyczny ruch, który chce zmian, Białorusini chcą podejmować suwerennie decyzję o tym, co będzie się działo w ich kraju i to jest nasz interes narodowy, aby wspierać ten proces - podkreślał Zalewski.