"Minęła właśnie doba od tweeta @MicWawrykiewicz, który spreparował sens moich zeznań. Zeznania były ogólnodostępne, ale żadne medium cytujące hejt nie sprawdziło, jak było. Tak wyglądałyby media bez równowagi ze strony TVP" - napisał w czwartek na Twitterze prezes TVP Jacek Kurski.

Reklama

Odniósł się w ten sposób do twitta mec. Michała Wawrykiewicza i cytujących go mediów. "+Szkoda, że zabójca Pawła Adamowicza nie oglądał tvp info, bo być może Paweł Adamowicz nadal by żył+ - mówi Jacek Kurski podczas przesłuchania w sądzie na sprawie karnej z prywatnego aktu oskarżenia tvp przeciwko prof. @WojSadurski" - pisał w środę na Twitterze Wawrykiewicz.

Komunikat TVP

"Prezes Jacek Kurski podczas rozprawy zaprotestował, jakoby TVP miała jakikolwiek związek z zabójstwem Pawła Adamowicza. Przypomniał, że po tym straszliwym mordzie zabójca ogłosił ze sceny, że to w akcie jego zemsty na PO zginął Adamowicz. Prezes Kurski podkreślił, że gdyby zabójca oglądał TVP to zapewne, wiedziałby, że Platforma Obywatelska Pawła Adamowicza wyrzuciła i być może nie doszłoby do tej tragedii. Tymczasem jego rozeznanie polityczne zatrzymało się na wiedzy sprzed pięciu lat, kiedy zaczął odsiadywać wyrok, a Paweł Adamowicz był członkiem PO" - czytamy w komunikacie.

"Publikacje te są przykładem kolejnego opartego na kłamstwie zsynchronizowanego ataku na TVP i na Prezesa Zarządu TVP opozycji i wspierających ją mediów. Są też dowodem braku jakichkolwiek znamion etyki i rzetelności dziennikarskiej" - brzmi dalsza część komunikatu.

TVP wytoczyło prof. Wojciechowi Sadurskiemu proces o zniesławienie w związku z jego komentarzem zamieszczonym w mediach społecznościowych po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Gebelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow. Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981" - napisał wtedy Sadurski.