Maassen, kandydat CDU do Bundestagu z Turyngii, wezwał do przyjrzenia się dziennikarzom z programu informacyjnego "Tagesschau". W zeszłym tygodniu w wywiadzie dla prywatnego nadawcy TV Berlin, powiedział: "Jeśli okaże się, że istnieją powiązania między +Tagesschau+ lub między ludźmi, którzy pracują dla publicznego nadawcy i +Tagesschau+, a sceną lewicową i lewicowo-ekstremistyczną - wtedy naprawdę warto byłoby (to) zbadać".

Reklama

W niedzielę wieczorem przyznał jednak, że "wolność prasy i radiofonii ma w Niemczech rangę konstytucyjną" - zauważa "Welt".

"Niezależne dziennikarstwo i politycznie niezależny #OERR (radiofonia i telewizja publiczna) są niezbędne dla demokracji" - napisał Maassen w niedzielę wieczorem na Twitterze. "Stronnicze raportowanie w #OERR to coś, co krytykuję. To także jest częścią wolności słowa. To, co jest jednak jasne, to fakt: nie powinno być +kontroli umysłu+ nad pracą dziennikarską przez polityków".

Rzeczniczka NDR, czyli przygotowującego program informacyjny "Tagesschau" oddziału telewizji publicznej ARD, Barbara Jung powiedziała w niedzielę, że "Tagesschau" ma "wysoki standard obiektywizmu i staranności w relacjonowaniu". Przy wyborze wiadomości kieruje się wyłącznie kryteriami dziennikarskimi. "+Tagesschau+ oznacza więc wyważone, zrozumiałe dziennikarstwo poparte faktami".

Reklama

"Uwagi Maassena spotkały się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych" - zauważa "Welt".

Ostra krytyka słów Maassena

Dirk Toepffer, przewodniczący grupy parlamentarnej CDU w Dolnej Saksonii, napisał na Twitterze: "Nasza wolność prasy jest nienaruszalna. Każdy, kto wzywa do przeprowadzenia testu postawy dla dziennikarzy, wraca do najczarniejszych czasów. Nie jest to zgodne z wartościami wyznawanymi przez CDU. Panie Maassen, proszę podać się do dymisji i opuścić CDU".

Z kolei Frank Ueberall, federalny przewodniczący Niemieckiego Związku Dziennikarzy, również na Twitterze napisał: "Dziennikarze z +powiązaniami z lewicową sceną ekstremistyczną+ w redakcji +Tagesschau+? Cóż za oryginalne pod względem behawioralnym stwierdzenia, panie Maassen! A może ma pan na to dowody?"

Reklama

Natomiast polityk Zielonych Konstantin von Notz zauważył na Twitterze o "frontalnym ataku na wolność prasy ze strony kandydata CDU".

Wiceprzewodnicząca frakcji socjaldemokratycznej partii SPD Katja Mast zarzuciła Maassenowi, że przyłącza się do tonacji skrajnie prawicowej partii AfD. To "nikczemne i niebezpieczne". To, że CDU i jej przewodniczący, kandydat na kanclerza Armin Laschet, nadal ignorują Maassena i jego wypowiedzi, "jest przy okazji prawdziwym skandalem".

Kandydat CDU/CSU na kanclerza Laschet miał w poniedziałek skrytykować ostatnie wypowiedzi Maassena. Według informacji agencji dpa z kręgów uczestników konsultacji online zarządu partii CDU w Berlinie, Laschet bez podawania nazwiska byłego prezesa Urzędu Ochrony Konstytucji, miał stwierdzić, że "debaty takie jak ta szkodzą nam". Jednocześnie Laschet ostrzegł, że sondaże mogą zmienić się w mgnieniu oka.