Pytany o rezolucję Parlamentu Europejskiego, według której małżeństwa jednopłciowe i związki partnerskie powinny być uznawane w całej Unii, polityk PiS odpowiedział pytaniem: Czy my musimy się ze wszystkim zgadzać?

Reklama

Ślub osób tej samej płci?

- Konstytucja na to nie pozwala i póki my będziemy przy władzy, to nie będziemy się na to godzić - stanowczo zapowiedział Marek Suski.

Zdaniem posła w Polsce "bardzo wiele osób żyje bez ślubu i jest to swego rodzaju związek partnerski".

Wiceszef klubu PiS dodał, że "jeśli ludzie wiążą się ze sobą i chcą ze sobą być, to rejestracją jest wzięcie ślubu cywilnego".

"UE próbuje nas złamać"

- Będąc w Brukseli usłyszałem, że u nas ludzie siedzą w więzieniach za noszenie kwiatów na ulicach, że jest gorzej jak w Aleppo, że są czołgi na ulicach. Powinni się liczyć się słowami – mówił z kolei w internetowej części programu "Gość Radia ZET" wiceszef klubu PiS.

Zdaniem polityka próbuje się dziś zrobić z Polski "chłopca do bicia". - I mnie to oburza. Użyłem ostrych słów, ale w stosunku do Polski też używa się ostrych słów i nieprawdziwych oskarżeń. Za chwilę będziemy płacić reparacje wojenne - skomentował.

Dopytywany, czy jednak jego słowa o "brukselskim okupancie" nie były zbyt mocne, Suski odparł: Czym jest żądanie uznania wyższości prawa UE nad polskim, żądanie wycofania pytania z TK, a jeśli nie, to będziemy zagłodzeni? Mnie się to skojarzyło z Oświęcimiem i zagłodzeniem Polaków. Psy ostatnie wiesza się na nas, a my mamy mówić, że plują na nas, ale deszcz pada i nic się nie stało, nie używajmy ostrych słów? Oskarża się nas, grozi i musi być twarda odpowiedź.

Reklama

- Przepraszam wszystkich, których może te moje ostre słowa uraziły, ale (...) atakuje się mnie za to, że bronię polskiej suwerenności - zauważył poseł PiS. Dopytywany, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński odpisałby się pod stwierdzeniem o "brukselskim okupancie", Suski odrzekł: Sądzę, że nie, ale myślę, że Jarosław Kaczyński też dostrzega, że próbują nas złamać. Musimy się bronić.

Suski podkreślał, że Polska nie może się godzić na gorsze traktowanie. - Chcemy być w Unii, ale chcemy być na partnerskich zasadach, żebyśmy byli tak samo traktowani jak wszystkie inne narody, a nie na zasadzie chłopca do bicia, bo dzisiaj próbuje się z Polski zrobić chłopca do bicia - mówił.

Według Suskiego "próbuje się nas traktować gorzej, choć my na to nie zasłużyliśmy". - To my byliśmy pod okupacją, my byliśmy pod zaborami i to ci, którzy dziś nas pouczają, byli tego twórcami - powiedział. - Ci, którzy byli okupantami, dziś nas pouczają, jak mamy żyć - dodał poseł PiS.