Z informacji PAP wynika, że na zamkniętym spotkaniu polski ambasador poinformował odpowiedników o ogromnym i stałym wzroście prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Od początku października miało miejsce ponad 6 tys. takich prób, podczas gdy we wrześniu 2021 roku 7,5 tys.

Reklama

Przekazał również, że większość prób została udaremniona dzięki środkom podejmowanym przez Polskę. Zaprezentował też nagrania polskiej Straży Granicznej, przedstawiające forsowania granicy z Białorusi do Polski oraz takie, na których widać białoruskie służby przewożące migrantów i organizujące nielegalne przekraczanie granicy.

Sadoś poinformował też UE, że większość migrantów, którzy przekroczyli granicę i zostali zatrzymani, pochodzi z Iraku, Afganistanu, Syrii, Rosji i Somalii oraz, że jedynie 44 proc. cudzoziemców, przebywających w strzeżonych ośrodkach, wystąpiło o udzielenie ochrony międzynarodowej na terenie Polski.

Przekazał również, że znaczna liczba migrantów „wysyłanych” do granicy z Polską wcześniej zamieszkiwała kraje, w których nie groziło im żadne niebezpieczeństwo, m.in. Rosję.

Z informacji PAP wynika, że polski ambasador przypomniał też, że to władze i siły zbrojne Białorusi uczestniczą w ułatwianiu nielegalnych przejść granicy oraz koordynują działania związane z zakwaterowaniem, wyżywieniem i transportem cudzoziemców na obszar zewnętrznej granicy UE.

Stały Przedstawicieli Polski przy UE przekazał też informacje, że nasiliły się prowokacje służb białoruskich, a ostatnio białoruscy żołnierze oddali strzały do polskich funkcjonariuszy strzegących granicy, choć na szczęście nie użyto ostrej amunicji. Na granicy znaleziono „fałszywą bombę”, a do prowokacji należy także oślepianie laserami.

Polska jest w kontakcie z FRONTEX-em

Polska przekazała również, że jest w kontakcie z FRONTEX-em, którego dyrektor niedawno odwiedził pogranicze polsko-białoruskie, a także z UNHCR (Wysokim komisarzem Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców) w sprawie humanitarnych aspektów tego kryzysu.

Dyplomata na spotkaniu podkreśliła też znaczenie unijnych prac nad kolejnym pakietem sankcji wobec Białorusi.