Szef PiS został zapytany w TVP czy przewodniczący PO Donald Tusk na kampanię wyborczą przygotowuje "dyskusję ideologiczną", w kontekście jego zapowiedzi o rozdziale Kościoła od państwa.

Reklama

Sądzę, że przygotowuje coś w rodzaju wojny domowej w Polsce, że ten szok wynikający z utraty władzy, oni zdaje się byli przekonani, że będą tutaj rządzić bardzo długo, doprowadził do jakichś zmian psychicznych i przede wszystkim do snucia takich planów, które z demokracją i praworządnością nie mają kompletnie nic wspólnego, a poza tym muszą doprowadzić do niezwykle ostrych konfliktów ze wszystkimi tego konsekwencjami - odparł szef PiS.

Dodał, że może "tylko ostrzec tych wszystkich, którzy by chcieli głosować na takie rozwiązania, że później będą tego fatalne skutki". - Apelowanie do Donalda Tuska i jemu podobny jest kompletnie bezsensowne. To jest pewien stan psychiczny - powiedział Kaczyński.

Zapytany o pojawiające się spekulacje dotyczące wcześniejszych wyborów, Kaczyński powiedział, że "to nie jest prawda".

Nikt tego nie planuje, przynajmniej po naszej stronie. Natomiast zawsze się różne rzeczy mogą zdarzyć, ale to nie jest zastrzeżenie wynikające z jakichkolwiek naszych planów. Chcemy wyborów w terminie konstytucyjnym, czyli na jesieni przyszłego roku - zapewnił Kaczyński.

autor: Rafał Białkowski