- Skuteczna pomoc wojskowa, którą dostaje Ukraina, pochodzi przede wszystkim od poszczególnych państwa narodowych — członków NATO, a nie od Unii Europejskiej jako organizacji międzynarodowej — powiedział w sobotę w Toruniu wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister Błaszczak bierze w sobotę udział w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu w kongresie "Katolicy a wojna i pokój". Skuteczna pomoc wojskowa, którą dostaje Ukraina, również pochodzi przede wszystkim od poszczególnych państw narodowych — członków NATO, a nie od Unii Europejskiej jako organizacji międzynarodowej. Wojna i sytuacja zagrożenia brutalnie zweryfikowały także lewicowo-pacyfistyczne mrzonki części europejskich elit politycznych, prowadzące faktycznie do demontażu instytucji państwa - w tym sił zbrojnych, oraz do dezintegracji i osłabienia społeczeństw - mówił wicepremier Błaszczak.
Ocenił, że o bezpieczeństwie państwa leżącego w bezpośrednim sąsiedztwie zagrożeń decydują cztery czynniki: siła militarna, efektywna gospodarka, wewnętrzny ład społeczny i zawarte sojusze. O sile wojska - jak powiedział - decyduje jego liczebność i wyposażenie, ale również szerszy kontekst polityczny, społeczny, naukowo-edukacyjny, produkcyjny czy zdrowotny, w którym ono funkcjonuje.
"Odróżnia to nas od poprzedników"
"Nie może być silnej armii w słabym i skłóconym społeczeństwie, które nie buduje postaw proobronnych i patriotycznych swoich obywateli. Braliśmy to pod uwagę, tworząc i wdrażając +Strategię bezpieczeństwa narodowego+. Odróżnia to nas od poprzedników, którzy próbowali niejako odizolować armię od społeczeństwa, stworzyć z niej zamknięte zawodowe getto, które w sytuacji kryzysowej nie byłoby w stanie sprostać zagrożeniu" - powiedział Błaszczak. Mówił, że PiS odrzuciło klientelizm oraz brak respektowania oczywistych interesów w zamian za kariery międzynarodowe pojedynczych polityków, a także pasywną politykę regionalną połączoną z tzw. resetem z Rosją.
Autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz