To będzie najtrudniejsza, najbardziej brutalna wyborcza walka po 1989 r. - bo stawka jest największa - podkreślił Poręba.

Walka o wszystko

Walka idzie o przyszłość, o suwerenność i rozwój naszej ojczyzny. Albo będzie nadal rządził obóz Jarosława Kaczyńskiego i kierunek budowy zamożnej, silnej gospodarczo i militarnie, ambitnej i pewnej siebie Polski, albo wróci to co było przed 2015 r. Czyli lekceważący stosunek do państwa polskiego i majątku narodowego, pogardliwy wobec zwykłego człowieka, służalczy wobec zewnętrznych interesów, nędza milionów - skomentował tegoroczne wybory Poręba.

Reklama

Dodał, że PiS nie ma wątpliwości, że ich polityczni przeciwnicy "nie cofną się przed niczym". Idziemy wytyczonym kursem, realizujemy strategiczny plan przygotowany jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, w bardzo trudnym czasie - zapewnił.

Wielu składało nas do politycznego grobu, także niektórzy w naszych szeregach, co po ludzku rozumiem, że popadali w zwątpienie w obliczu piętrzących się wtedy trudności. Pierwszym zadaniem było przywrócenie nadziei, pewności siebie, zorganizowanie sztabu, ożywienie struktur - zaznaczył Poręba.

Autorka: Delfina Al Shehabi