Korwin-Mikke poinformował na konferencji prasowej w Warszawie, że zwrócił się do pozostałych sztabów wyborczych, aby podpisały porozumienie, w którym zobowiązują się - w chwili gdy któryś z kandydatów zostanie prezydentem - do postawienia przed Trybunałem Stanu winnych zaniedbań związanych z powodzią.

Reklama

"Prezydent powinien myśleć o sytuacji, nie która jest dzisiaj, tylko o tej która będzie za 5-10 lat" - podkreślił Korwin-Mikke.

Jego zdaniem, plany walki z powodzią powinny zostać już dawno temu opracowane. Według Korwin-Mikkego, za zaniedbania w tej kwestii odpowiadają: wojewodowie, władze niższego szczebla, a także parlamentarzyści, którzy nie uchwalają odpowiednich ustaw.