Głośne i niekoniecznie przyjemne dla ucha podłużne, plastikowe trąbki dały się we znaki kibicom i piłkarzom z całego świata podczas ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji. Szybko zrozumiano skąd wzięła się nazwa. "Wuwuzela" w języku zulu oznacza bowiem "robić hałas".

Reklama

Trenerzy i piłkarze rozpoczęli protesty. Chcieli nawet wymusić na FIFA zakaz używania trąbek w trakcie mundialu, ale federacja pozostała nieugięta.

"Jak ludzie chodzą do klubów czy dyskotek gra bardzo głośna muzyka i nikomu to nie przeszkadza. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy tego zabronić" - tłumaczył prezydent FIFA Joseph Blatter.

Wuwuzela to jeden z symboli RPA. Należy do kultury całego kontynentu i mistrzostwa nie byłyby afrykańskie, gdyby kibice nie mogli z nich skorzystać. Głośność trąbki można porównać do klaksonu. Może osiągnąć nawet 123,9 decybeli.

Reklama

Trąbek jest wielki wybór, a każda ma swoją własną nazwę. Dużą popularność ma także Kuduzela, która charakteryzuje się specjalnym, wygiętym w łuk kształtem i daje niższy dźwięk. W przeszłości służyła afrykańskim ludom do polowania na antylopy.

Mistrzostwa świata w piłce nożnej po raz pierwszy odbędą się w Afryce. Mecz inauguracyjny zaplanowano na 11 czerwca, a finał miesiąc później.