Po poprzednich konfliktach między Izraelem a Hamasem udawało się odbudowywać blisko tysiąc mieszkań rocznie. Gdyby Izrael zgodził się na pięciokrotne zwiększenie dostaw materiałów budowlanych do Strefy Gazy, odbudowa całkowicie zniszczonych domów potrwałaby do 2040 r. - czytamy w raporcie Komisji Gospodarczo-Społecznej ONZ dla Azji Zachodniej (ESCWA).

Reklama

ONZ ostrzega: Cierpienia w Gazie nie skończą się…

"Każdy kolejny dzień tej wojny zwiększa i przyspiesza już i tak ogromne straty dla mieszkańców Strefy Gazy i wszystkich Palestyńczyków. (...) Te nowe dane są dla nas ostrzeżeniem, że cierpienia w Gazie nie skończą się wraz z zakończeniem wojny" - zaalarmował szef Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) Achim Steiner.

Reklama

Ubóstwo z Strefie Gazy

Gospodarka całej Autonomii Palestyńskiej, w tym Strefy Gazy, zmniejszyła się w 2024 r. o ponad jedną czwartą; jeżeli wojna będzie trwała, ta recesja jeszcze się pogłębi - podkreśliła ESCWA. Jak dodano, w Strefie Gazy zniszczono podstawę produkcyjną gospodarki, a jej ludność pogrąża się w ubóstwie.

W Strefie Gazy panuje katastrofa humanitarna wywołana toczącą się wojną Hamasu z Izraelem.

Atak Hamasu

Według ONZ wszyscy mieszkańcy tego terytorium, 2,2 mln osób, borykają się z brakiem jedzenia; połowa z nich jest na krawędzi głodu. Walki spowodowały także ogromne zniszczenia. 80 proc. ludności musiało opuścić swoje domy.

Wojska izraelskie rozpoczęły kampanię w Strefie Gazy po przeprowadzonym 7 października ub.r. terrorystycznym ataku Hamasu, w którym zginęło ponad 1200 osób, a 253 porwano. W skutek działań zbrojnych w Strefie Gazy zginęło ponad 34,5 tys. osób.