Za jedną dobę spędzoną w hotelu spa Pezula Resort trzeba zapłacić 595 dolarów. Zdaniem pani minister, taki wydatek francuskiej federacji można uznać za rozrzutność, zwłaszcza w czasach kryzysu.

Reklama

Rama Yade zapytała oficjalnie, czy reprezentacja potrzebuje tak drogiego i luksusowego hotelu. "Osobiście nie zdecydowałabym się na ten ośrodek, wybrałabym tańszą ofertę" - stwierdziła, wzywając piłkarskie władze do finansowej "przyzwoitości".

Przy okazji Yade przypomniała, że np. Hiszpanie zatrzymają się w kampusie uniwersyteckim.