Tę zmianę śniadaniowego menu wymusiła też wczesna pora meczu - godzina 13.30, dość niezwykła dla Niemców, przyzwyczajonych do śniadań bogatych w proteiny. Jednak piłkarze musieli wyrzec się "ciężkich" potraw na śniadanie na trzy godziny przed meczem.

"Choć trochę to trwało, musieliśmy się przyzwyczaić do miski makaronu o 10 rano" - powiedział przed wyjazdem do Port Elizabeth menedżer reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff.

Reklama

Niemcy, którzy odnieśli imponujące zwycięstwo nad Australią (4:0) w pierwszym meczu w grupie D, musieli zmienić nie tylko dietę, ale także godziny treningów, do których dotąd przywykli. "Nawet gdy zaczynaliśmy mecz o 20.30, około 17.00 mieliśmy podwieczorek z makaronami" - dodał Bierhoff.

Trzeci i ostatni mecz w grupie Niemcy rozegrają 23 czerwca z Ghaną.