Według policjantów trójka trafiła w piątek do aresztu jako podejrzani o zastrzelenie kierowcy i zranienie dwóch pasażerów.

Rzecznik policji Donald Gonzalez powiedział, że pod posterunkiem zjawił się później tłum około 400 mieszkańców. Ludzie podłożyli ogień pod wozy patrolowe i zmusili funkcjonariuszy do wydania zatrzymanych.

Reklama

Trójkę podejrzanych pobito do nieprzytomności, oblano benzyną i podpalono. To nie pierwszy przypadek linczu w Gwatemali; już wcześniej dochodziło do samosądów w odpowiedzi na coraz większą skalę brutalnej przestęczości.