Na spotkaniu z wojskowymi i ekspertami Ja'alon powiedział, że prowadząc operacje przeciwko siłom antyizraelskim w Libanie i na terytoriach palestyńskich lotnictwo Izraela posiadło zdolności, niezbędne do ewentualnych ataków na obiekty irańskie w przyszłości.
Wicepremier mówił o zwiększonym zasięgu i lepszych możliwościach tankowania w powietrzu, a także o "ogromnej poprawie" celności oraz dokładności informacji wywiadowczych.
"Ten potencjał może zostać użyty do wojny z terroryzmem w Gazie, do wojny w obliczu pocisków rakietowych z Libanu, do wojny z konwencjonalną armią Syrii, a także do wojny z takim (...) państwem jak Iran" - oświadczył Ja'alon, były dowódca sił zbrojnych.
Zachód twierdzi, że Iran dąży do zdobycia broni jądrowej, natomiast władze w Teheranie utrzymują, że ich program nuklearny ma wyłącznie pokojowy charakter. Irański prezydent Mahmud Ahmadineżad wielokrotnie mówił, że należy zetrzeć Izrael z mapy świata.