Obrońcy Polańskiego argumentowali, że zeznania te dostarczą dowodów, iż władze w Los Angeles przekazały "niewłaściwe informacje" na temat sprawy rządowi Szwajcarii, kiedy wystąpiły o jego ekstradycję do USA. Polański, zatrzymany we wrześniu ub. roku w Szwajcarii, przebywa tam w areszcie domowym w swej rezydencji.

Reklama

Sędzia Peter Espinoza, który odmówił ujawnienia zeznań Gunsona, oświadczył w uzasadnieniu tej decyzji, że zeznania te nie są przeznaczone do wglądu dla adwokatów. Zostaną im udostępnione dopiero wtedy, gdy Polański powróci do USA na przesłuchanie w swojej sprawie.

Espinoza stwierdził także, że szwajcarski resort sprawiedliwości rozpatrujący wniosek o ekstradycję oświadczył, że nie chce, by zeznania prokuratora wpłynęły na jego decyzję. Według sędziego, władze szwajcarskie "mają informacje, których potrzebują", by zadecydować w sprawie ekstradycji.

Sędzia Espinoza odrzucił już wcześniej kilka wniosków obrońców Polańskiego, m.in. o to, by jego proces odbył się zaocznie, pod jego nieobecność w USA. Polański przyznał się do seksu z 13-letnią Samanthą Geimer w domu Jacka Nicholsona w Los Angeles.

Reklama

Przed wydaniem wyroku zbiegł z USA, kiedy otrzymał informacje, że prowadzący sprawę sędzia Laurence Ritterband - już nieżyjący - prawdopodobnie nie dotrzyma umowy z adwokatami, że kara ograniczy się 42 dni pobytu w zakładzie psychiatrycznym, które reżyser już odsiedział.