"Niepokoją nas zarzuty, że doszło do poważnego naruszenia właściwych procedur prawnych oraz - jak się wydaje - do nadużycia systemu prawnego do nieodpowiednich celów, zwłaszcza w świetle obecnego orzeczenia najwyższej kary dla Chodorkowskiego i Lebiediewa" - oznajmił rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner.

Reklama

"Mówiąc wprost, rząd rosyjskie nie może wykształcić nowoczesnej gospodarki bez jednoczesnego rozwinięcia niezależnego systemu sądownictwa, które będzie służyć jako narzędzie sprzyjające wzrostowi gospodarczemu, gwarantując równe traktowanie wobec prawa oraz wymierzanie sprawiedliwości w przewidywalny i uczciwy sposób" - podkreślił Toner.

Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali skazani w czwartek na karę 13,5 roku więzienia za przywłaszczenie 218 mln ton ropy naftowej i wypranie uzyskanych w ten sposób pieniędzy.

Ponieważ zastosowana została absorpcja kar, pozostaną w więzieniu do 2017 r. Obaj odbywają już kary po osiem lat łagru za rzekome oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków. Prokurator wniósł o zaliczenie im na poczet nowych kar okresu, jaki upłynął od ich aresztowania w 2003 roku, co sędzia uwzględnił.

Reklama

Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierają wysunięte wobec nich zarzuty, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła rozczarowanie ogłoszonym w czwartek wyrokiem na rosyjskiego biznesmena i politycznego oponenta Kremla Michaiła Chodorkowskiego, podkreślając surowość orzeczonej kary.

"Pozostaje wrażenie, że w procesie tym odegrały rolę motywy polityczne. Jest to sprzeczne z nieustannie wyrażanym przez Rosję zamiarem podążania drogą ku autentycznej praworządności" - głosi opublikowana przez federalny urząd prasowy wypowiedź Merkel.

Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali skazani w czwartek na kary po 13,5 roku pozbawienia wolności. Obaj odbywają już krótsze kary więzienia na mocy wcześniejszego wyroku z innego procesu, ale absorpcja tej kary przez nowo orzeczoną wyższą sprawia, że ich wyjście na wolność opóźni się do 2017 roku.