Michalewicz odmówił komentarzy na temat okoliczności zwolnienia, tłumacząc, że "jest w takiej samej sytuacji, jak inne osoby, którym postawiono zarzuty w sprawie 19 grudnia". Zwalniane wcześniej z aresztu osoby podpisywały zobowiązanie do nierozgłaszania tajemnicy śledztwa.
W sprawie karnej o masowe zamieszki, wszczętej po demonstracji w Mińsku w wieczór wyborczy, zarzuty postawiono, według obrońców praw człowieka, 42 osobom. Wśród nich jest pięciu byłych kandydatów opozycji na prezydenta. W areszcie KGB pozostają: Andrej Sannikau i Mikoła Statkiewicz. Uładzimir Niaklajeu jest w areszcie domowym, a Wital Rymaszeuski został zwolniony również po podpisaniu zobowiązania do niewyjeżdżania z kraju.
Pierwszy proces w sprawie o masowe zamieszki odbył się w czwartek. Sąd w Mińsku skazał aktywistę Wasila Parfiankoua na cztery lata kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, uznając go za winnego udziału w masowych zamieszkach.
Za udział w masowych zamieszkach grozi według prawa do ośmiu lat pozbawienia wolności. Za organizację zamieszek - o czym mówią zarzuty wobec m.in. byłych kandydatów - do 15 lat.