"Dokładnie wtedy, gdy włoskie władze zapewniały, że kryzys wywołany przybyciem tysięcy arabskich uchodźców na południowe wybrzeża Włoch (...) został zażegnany, Francja nakazała w niedzielę zamknięcie przejścia granicznego w Ventimiglia dla pociągów jadących z północy Włoch" - pisze madrycka gazeta.
Dziennik podkreśla, że ten środek "jest sprzeczny z układem z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób wewnątrz Unii Europejskiej". Według gazety, posunięcie to ma związek ze spadkiem popularności prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego oraz "intensywnymi przygotowaniami wszystkich sił politycznych do wyborów prezydenckich w 2012 r.".
Choć imigranci uzyskali od włoskich władz pozwolenie na czasowy pobyt, czyli "dokument, który powinien umożliwiać im swobodne poruszanie się" po UE, w niedzielę Francja blokowała wjazd pociągów z imigrantami, a także ogłosiła, iż wpuści jedynie tych, którzy posiadają paszport i wykażą, że mają odpowiednie środki finansowe, pozwalające na samodzielne utrzymanie się w kraju.
Gazeta wskazuje, że "równocześnie Rzym ogłosił podpisanie z Tunezją porozumienia w sprawie repatriacji wszystkich obywateli tego kraju, którzy dotrą na południe Włoch, a do ojczyzny wysłano 333 obywateli Tunezji". Mimo to Włochy mają zamiar rozdzielić pomiędzy krajami Wspólnoty ponad 20 tys. uchodźców, którzy przybyli do kraju w ostatnich tygodniach.
"Sam przewodniczący Komisji Europejskie Herman van Rompuy delikatnie zaapelował o spokój, prosząc, by nie wyolbrzymiać zakresu kryzysu" imigracyjnego - pisze "El Pais". Według dziennika, van Rompuy pomylił się co do kryzysu, a to, co jest "naprawdę poważne", to fakt, że "Francja robi, co jej się podoba, i narusza zawarte porozumienia", np. układ z Schengen.
Zdaniem dziennika, wszystko wskazuje na to, że Unia Europejska nie przechodzi obecnie najlepszego okresu w swojej historii, "o czym świadczy jej idiotyczna i jedynie retoryczna reakcja na demokratyczne rewolty w świecie arabskim". "Wywołuje to czysto dwustronną politykę państw, która jest sprzeczna z konstrukcją Unii Europejskiej". Jako przykład gazeta przytacza "interwencję wojskową Francji i Wielkiej Brytanii w konflikt w Libii".
"Jeśli teraz upadnie Schengen, będzie trzeba zastanowić się, w jakim celu istnieje Unia" Europejska - konkluduje "El Pais".