Cypr otrzyma od trojki pomoc w wysokości 10 miliardów euro. Pierwsza transza kredytu zostanie wypłacona w maju. Według miejscowych mediów, oprocentowanie pożyczek wyniesie od 2,5 do 2.7 procent rocznie. Pieniądze będą przekazywane Cyprowi na 20 lat z odroczeniem spłaty o 10 lat.
Cypr i trojka międzynarodowych kredytodawców: Unia Europejska, Europejski Bank Centralny oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzgodnili memorandum w tej sprawie. Cypr nie mógł szukać środków finansowych na ratowanie miejscowych banków na otwartym rynku, bo zadłużenie kraju przekroczyło 100 procent PKB. Rozmowy z drugim co do wielkości kredytodawcą Cypru- Rosją, której jest i tak już winien 2 i pół miliarda euro, nie przyniosły rezultatu.
Trojka zgodziła się dać Cyprowi pieniądze pod warunkiem przyjęcia przez miejscowy rząd niepopularnych decyzji, które mają pomóc wyjść krajowi z kryzysu. Te kroki, to między innymi odpisanie od tzw. dużych depozytów- powyżej 100 tysięcy euro - w dwóch największych bankach od 40 do 80 procent.
Według ostatnich informacji, 37,5 procent wartości każdego takiego depozytu będzie przekształcane na akcje Banku Cypru. 22, 5 procent będzie zarezerwowane na wypadek, gdyby bank potrzebował dodatkowego finansowania. Z pozostałych 40 procent większa część będzie zamrożona, 10 procent sumy depozytu zostanie klientom zwrócone.