Wcześniej media podawały informację o jednym rannym żołnierzu. W szturmowanym przez Rosjan budynku zabarykadowało się ponad 30 osób.
- W Symferopolu na ulicy Kubańskiej z okna jednego z budynków otworzono ogień, prawdopodobnie z karabinu snajperskiego. Według wstępnych danych zabity został jeden z członków samoobrony, a jeszcze jeden został ranny - powiedział cytowany przez agencję anonimowy przedstawiciel milicji.
Po wydarzeniach w Symferopolu premier Arsenij Jaceniuk stwierdził, że konflikt na Krymie ma już nie tylko wymiar polityczny, ale i wojskowy.
Dziś Władimir Putin podpisał z władzami Republiki Krymskiej porozumienie o włączenie tych ziem do Federacji Rosyjskiej. Do najbliższej soboty miał trwać rozejm między Rosją a Ukrainą na Krymie - żadne obiekty wojskowe nie mogły stać się celem ataku żadnej ze stron.