W nocy na ten temat rozmawiali telefonicznie prezydent Rosji i sekretarz generalny ONZ. Władimir Putin zauważył, że o takich akcjach powinien zostać wcześniej poinformowany syryjski rząd. W opublikowanym dziś oświadczeniu rosyjskie MSZ powtarza tę opinię dodając, że ataki na cele bez zgody władz danego kraju naruszają jego suwerenność.
CZYTAJ TAKŻE: 10 błędów, które doprowadziły do powstania i sukcesów Państwa Islamskiego>>>
"Strona rosyjska przypomina, że podobne działania mogą być prowadzone wyłącznie w ramach obowiązującego prawa międzynarodowego" - głosi oświadczenie. Dyplomaci podkreślają, że jeśli dane państwo nie wyrazi zgody, to konieczna jest odpowiednia rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. W ich opinii, jednostronne ataki zamiast pomóc, mogą jedynie zaszkodzić stabilizacji sytuacji na świecie.
Moskwa przypominając, że za ataki na pozycje Państwa Islamskiego odpowiedzialność ponosi armia USA i jej sojusznicy, zauważa też, że walka z terroryzmem powinna być skoordynowana ze wszystkimi państwami, które działają pod egidą ONZ.