- Polacy potrafią być niesłychanie miłosierni, nie odkryli jednak - jak dotąd - tej zasady, że miłosierdzie nie obowiązuje tylko i wyłącznie w stosunku do naszych - - powiedział Gauck, cytowany przez agencję dpa.
Prezydent dodał, że z tego powodu politycy w Polsce, którzy odwołują się do dawnej narodowej tożsamości, są obecnie w nieco lepszej sytuacji niż politycy proeuropejscy, nastawieni bardziej liberalnie.
Jak pisze dpa, Gauck został zapytany przez jednego z uczestników Dni Katolików o to, dlaczego katolicka Polska wybrała politykę narodowego izolowania się.
- Polaków dotyczy to, co mówiłem wcześniej o mieszkańcach wschodniej części Niemiec: potrzeba czasu, by nauczyć się żyć z obcymi i by zmienić obcość w zażyłość - wyjaśnił Gauck, były ewangelicki pastor.
Zdaniem prezydenta, czynnikiem integrującym jest wspólna praca, co od dawna ma miejsce w regionach przemysłowych w Nadrenii Północnej-Westfalii i Badenii-Wirtembergii na zachodzie Niemiec. - Tego doświadczenia brakuje w byłym bloku wschodnim - podkreślił Gauck. Jak dodał, w tych krajach brak jest też ugruntowanej demokracji opartej na dyskursie, w której ludzie jako samodzielni obywatele mogą współtworzyć losy swego kraju.
Jubileuszowe, organizowane po raz setny Dni Katolików rozpoczęły się w środę. W przesłaniu wideo do uczestników papież Franciszek zaapelował o solidarność z "ludźmi zgnębionymi" - starymi, chorymi, bezrobotnymi i uchodźcami. Problem uchodźców jest jednym z głównych tematów tegorocznego spotkania.