Wszyscy wiemy z doświadczenia, że izolacja nie prowadzi na dłuższą metę do celu. Pomóc może tylko dialog - oświadczył Sigmar Gabriel, którego wypowiedź przytoczyła agencja dpa.

Reklama

Gabriel jest wicekanclerzem w rządzie kanclerz Angeli Merkel. Jest też przewodniczącym partii SPD tworzącej wraz z chrześcijańskim demokratami CDU i CSU koalicję rządową.

Szef niemieckiego resortu gospodarki i energetyki zastrzegł, że warunkiem zniesienia sankcji jest przestrzeganie warunków porozumienia z Mińska dotyczącego Ukrainy. Jego zdaniem stanowisko Unii Europejskiej, które wyraża się w formule: "najpierw realizacja w stu procentach porozumienia z Mińska, a dopiero potem stuprocentowe zniesienie sankcji", jest "niezbyt mądre".

Gabriel zasugerował, aby znieść częściowo sankcje po uzyskaniu zgody w sprawie ordynacji wyborczej w Donbasie i osiągnięciu porozumienia ws. misji obserwatorów OBWE. Permanentna konfrontacja jest błędem - ostrzegł minister.

To nie oznacza jednak, że akceptujemy to, co zrobiła Rosja - zastrzegł.

Przedstawiciel władz Rosji, Denis Manturow zaapelował do polityków o uwzględnienie interesów biznesu w obu krajach. Przedsiębiorcy zainteresowani są rozwojem relacji gospodarczych, handlu oraz inwestycji - dodał. Podkreślił, że Niemcy są dla Rosji najważniejszym partnerem gospodarczym. Niemieckie koncerny, takie jak Siemens, odgrywają na rynku rosyjskim wiodącą rolę - zauważył Manturow.

Premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Erwin Sellering również opowiedział się za rychłym odwołaniem sankcji. Jego zdaniem restrykcje okazały się nieskuteczne, a przedsiębiorcy naciskają na szybką normalizację.

W dwudniowym spotkaniu w Rostocku, największym mieście w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie, uczestniczy 600 przedstawicieli gospodarki i polityki z Niemiec i Rosji.

Sankcje gospodarcze wobec Rosji, wprowadzone w 2014 r. w odpowiedzi na aneksję Krymu i wspieranie przez Moskwę separatystów na wschodzie Ukrainy, wygasają z końcem lipca. Na przełomie czerwca i lipca UE musi podjąć decyzję w sprawie ich utrzymania. Już w ubiegłym roku UE uzależniła zniesienie sankcji od wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu.

Niemiecki biznes od dawna domaga się zniesienia sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Niemiecki eksport do Rosji zmniejszył się w zeszłym roku o 7,5 mld euro, co oznacza spadek o blisko jedną czwartą w porównaniu do roku 2014. W porównaniu z rekordowym 2012 r. obroty w handlu z Rosją spadły o niemal połowę.