Wojskowy, kierujący pracami rządzącej krajem po obaleniu dyktatora Omara al-Baszira Suwerennej Rady, powiedział, że ambicje polityków i ich spory doprowadziły armię do podjęcia tego kroku. W emitowanym w telewizji przemówieniu al-Burhan ogłosił rozwiązanie Suwerennej Rady oraz kierowanego przez Abdalla Hamdoka rządu. Generał zobowiązał się jednak do dokończenia demokratycznej transformacji Sudanu zapoczątkowanej obaleniem w 2019 roku rządzącego państwem przez trzy dekady Omara al-Baszira. Nowy rząd techniczny ma poprowadzić kraj do nowych wyborów zaplanowanych na lipiec 2023 roku.

Reklama

Ministerstwo informacji, nadal będące pod kontrolą zwolenników aresztowanego Hamdoka, wezwało do oporu przeciwko puczystom. Tysiące demostrantów zgromadziło się pod centralną siedzibą sudańskiej armii w Chartumie, gdzie w starciach z żołnierzami ranny odniosło 12 z nich.

Przewrót nastąpił niecały miesiąc przed planowanym przekazaniem władzy w Suwerennej Radzie przedstawicielowi cywilnemu. Zasiadający w Radzie cywile oraz wojskowi wielokrotnie spierali się o tempo demokratycznej transformacji oraz kwestię przekazania byłego dyktatora Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu, gdzie oskarża się go o zbrodnie wojenne.

Spory wewnątrz rady spotęgowała udaremniona we wrześniu próba przeprowadzenia puczu.

Unia Europejska, Stany Zjednoczone oraz Unia Afrykańska zaapelowały o powrót do przerwanego dziś procesu demokratycznej transformacji i uwolnienie zatrzymanych przedstawicieli rządu.