- Mamy zamiar wspólnie przeciwdziałać wszelkim próbom ingerencji w sprawy wewnętrzne naszych suwerennych państw. I Rosja, oczywiście, będzie nadal pomagać bratniemu narodowi Białorusi - oznajmił Putin, cytowany przez agencję Interfax-Zachód.
Jednym z tematów rozmowy Łukaszenki i Putina była sytuacja na granicy białorusko-polskiej - poinformował kanał Puł Pierwogo na Telegramie. "Jeszcze półtorej godziny po Radzie Najwyższej Łukaszenka i Putin rozmawiali przez telefon" - poinformował kanał, zbliżony do służby prasowej Łukaszenki.
Jak podano, rozmowa dotyczyła "aktualnych kwestii w polityce międzynarodowej i wewnętrznej". "Oddzielnym tematem była sytuacja na granicy (Białorusi) z Polską" – wskazał Puł Pierwogo.
Z kolei agencja Interfax.by przekazała, że Putin i Łukaszenka zatwierdzili zaktualizowaną doktrynę wojenną i koncepcję migracyjną Państwa Związkowego. Natomiast agencja TASS poinformowała, że "Putin i Łukaszenka podczas posiedzenia Rady Najwyższej Państwa Związkowego zatwierdzili 28 programów związkowych (map integracyjnych)".
Otwierając posiedzenie Łukaszenka zapowiedział, że oba kraje czeka "reset wspólnej przestrzeni gospodarczej", a w ciągu najbliższych dwóch lat należy podjąć szereg "decyzji koncepcyjnych" w celu realizacji założeń pakietu integracyjnego. Państwo związkowe Łukaszenka nazwał "priorytetem wśród priorytetów".
Białoruski lider zapowiedział również, że oba kraje planują wzmocnienie Regionalnego Zgrupowania Wojsk Państwa Związkowego. - Jak pokazały ostatnie wydarzenia, regionalne zgrupowanie wojsk jest solidną tarczą bezpieczeństwa nie tylko dla naszych krajów, ale dla całej przestrzeni poradzieckiej. My z prezydentem (Putinem) nie ukrywamy, że w przyszłości zamierzamy to zgrupowanie umacniać - dodał Łukaszenka.
Początkowo zapowiadano, że Putin przyjedzie do Mińska na posiedzenie Rady Najwyższej Państwa Związkowego, jednak później Kreml zapowiedział jego udział w trybie wideokonferencji, co tłumaczono sytuacją pandemiczną. Putin udał się jednak do Sewastopola na anektowanym Krymie, skąd łączył się z Mińskiem.
Pogłębienie integracji
Po spotkaniu 9 września w Moskwie, gdzie Łukaszenka i Putin zatwierdzili wstępnie treść negocjowanych od trzech lat 28 programów (map) integracji, zostały one zaakceptowane przez premierów podczas posiedzenia Związkowej Rady Ministrów.
Na pogłębienie integracji w ramach państwa związkowego od trzech lat naciska Rosja, oficjalnie przedstawiając je jako realizację zapisów umowy związkowej z 1999 r. (przewidującej powstanie konfederacji dwóch państw), która dotychczas w wielu aspektach istniała tylko "na papierze".
Negocjacje wznowione
W grudniu 2018 r. ówczesny premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że by nadal otrzymywać rosyjskie wsparcie gospodarcze, Mińsk powinien zgodzić się na pogłębienie integracji i realizację umowy o państwie związkowym z 1999 r.
Negocjacje toczyły się dotąd burzliwie, chociaż publicznie informowano o nich w bardzo ograniczanym zakresie, m.in. nie podając treści uzgadnianych programów.
Początkowo podpisanie porozumień planowano pod koniec 2019 r., jednak wówczas nie doszło ono do skutku, a pomiędzy Mińskiem i Moskwą doszło do kolejnego kryzysu energetycznego i czasowego wstrzymania dostaw ropy z Rosji.
Negocjacje wznowiono na fali ponownego zbliżenia Mińska i Moskwy po tym, jak na Białorusi latem ubiegłego roku wybuchły masowe protesty z żądaniem uczciwych wyborów, a Moskwa zaoferowała sojusznikowi wsparcie swoich struktur siłowych.
Z informacji rządów wynika, że programy związkowe przewidują koordynację polityki makroekonomicznej i finansowej, pieniężnej i kredytowej, tworzenie (nie wcześniej niż w 2023 r.) wspólnych rynków energetycznych i polityki przemysłowej, ujednolicone zasady konkurencji czy harmonizację spraw bankowych i operacji walutowych, integrację systemów płatniczych, wspólny rynek łączności, zniesienie roamingu, itd. "Harmonizowane" mają być regulacje podatkowe i celne, dziedziny transportu, etykietowania, kontroli sanitarnych i weterynaryjnych, ochrony praw konsumentów.
Jak zapewniały wcześniej władze w Mińsku, na obecnym etapie chodzi wyłącznie o integrację gospodarczą, a takie sprawy jak wspólne organy ponadpaństwowe, wspólny parlament czy jedna waluta "na razie" nie są brane pod uwagę.