- Na świecie toczy się walka nie tylko o zasoby materialne i wpływy polityczne. Musimy się przygotować na ideologiczną zimną wojnę, w której staną przeciw sobie wolność i libertynizm – oznajmiła Novak.

Kluczowa rola Węgier?

Zadeklarowała, że jako prezydent nie będzie bierna na polu międzynarodowym. Zapewniła, że Węgry będą dążyć do dobrych stosunków z sąsiadami i będą odgrywać kluczową rolę we współpracy środkowoeuropejskiej.

Reklama

- Z punktu widzenia naszej wspólnej europejskiej przyszłości decydujące znaczenie będzie miało to, jak się ukształtuje sytuacja Bałkanów. Zrozumienie tego regionu jest dla Zachodu poważnym wyzwaniem. Możemy w tym pomóc, tworząc most między Zachodem i Wschodem, Północą i Południem, a jednocześnie wzmacniając nasze granice zewnętrzne – powiedziała.

Novak, która w latach 2017-2021 była wiceprzewodniczącą Fideszu, zapowiedziała, że jeśli zostanie wybrana na prezydenta, zawiesi swoje członkostwo w tej partii.

Zastrzegła, że wysuwanie kandydatur osób partyjnych na prezydenta jest powszechne nie tylko na Węgrzech, ale i za granicą. - Pytanie, czy po objęciu stanowiska głowa państwa jest w stanie reprezentować jedność ponad interesami jednostek i grup – zaznaczyła.

"Czyny, nie gesty"

- Szykuję się do czynów, nie do gestów. Trzeba znaleźć wspólne pole do przejawiania się jedności narodowej dla nas wszystkich. Jest nim duma z przynależności do narodu węgierskiego, ochrona rodziny, dbanie o nasze dziedzictwo i jego mnożenie, a także opieka nad talentami. To nie są kategorie światopoglądowe ani partyjne – oznajmiła.

Stanowisko prezydenta Węgier zajmuje od 2012 r. Janos Ader, który był współzałożycielem Fideszu.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 marca. Na Węgrzech prezydent jest wybierany na 5-letnią kadencję przez parlament.