Lekarze z kliniki leczenia oparzeń usunęli około 30 proc. martwej tkanki na kończynach dziewczynki. Do pokrycia odsłoniętych ubytków użyto skórę dawcy. Stan 18-miesięcznej dziewczynki jest krytyczny, ale stabilny. Lekarze chcą usunąć pozostałą część spalonej skóry do końca tygodnia.

Reklama

Dziewczynka razem z matką została ewakuowana ze Lwowa, gdzie lekarze nie byli w stanie jej pomóc. Zwrócili się do czeskich specjalistów i przez lotnisko w Rzeszowie matka z córką samolotem trafiły do Pragi. Operację transportu przeprowadzono w ramach systemu MEDEVAC. Ministerstwo spraw wewnętrznych, które koordynowało transport, podkreśliło, że to pierwszy taki przypadek w czasie wojny na Ukrainie.