Poznajcie Marika. Wywieziono go wraz z innymi pieskami z Mariupola, gdzie zaginęły osoby opiekujące się matką szczeniąt - napisał Kułeba na Instagramie (https://tinyurl.com/mue62rse).

Minister dodał, że nie mógł powstrzymać się od podarowania Marikowi "szansy na szczęśliwe, psie życie".

W domu ministra szczeniak dołączył do dwóch innych psów, Gustawa i Bendżiego, które, jak napisał Kułeba, "zyskały nowego przyjaciela".

Reklama
Reklama

Adopcje zwierząt z Ukrainy

Wojna wywołuje cierpienie nie tylko ludzi, ale także zwierząt. A ludzkość powinna zatroszczyć się zarówno o tych pierwszych, jak i o drugich. Przygarnijcie zwierzęta, które zostały same - zachęca szef ukraińskiej dyplomacji.

W sieci pojawiają się zdjęcia i filmy zwierząt, które błąkają się po ulicach zbombardowanych miast. Rakiety spadają m.in. na schroniska dla zwierząt.

Jeśli znacie ich właścicieli, dajcie znać – apelują użytkownicy.