Treść jednej z nich SBU przytacza na Telegramie.

Rozmowa żołnierza z ojcem

Oni stoją, ostrzeliwują ich, a dowódca pułku: "Nie cofać się!". A sam gdzieś na kanapie sobie siedzi, pewnie popija! – opowiada ojcu żołnierz, który wraz ze swoim oddziałem próbuje przetrwać w obwodzie charkowskim.

Reklama

Oburzony ojciec odpowiada, by ten nie ryzykował życiem, a "odmawiał". A żeby zemścić się na dowódcy za takie podejście, radzi: Jak tylko wyjdziesz stamtąd, można zdjąć pagony, do czapki, k…, nasrać, i założyć na głowę temu dowódcy. I niech chodzi i się wyciera. Niech oni się p… z taką wojenką, k…

Reklama

Silni dowódcy "tylko w telewizji"

"Najwyraźniej dotarło do niego, choć trochę za późno, że "piękni, silni i potężni dowódcy" są tylko w telewizji. A Siły Zbrojne Ukrainy zadbają o to, by okupant nie miał ani dowódców, ani żołnierzy" - komentuje przechwyconą rozmowę SBU.