Odpowiadając na prośbę dziennikarzy o skomentowanie oświadczeń rosyjskiego ministerstwa obrony, że rosyjskie wojska zniszczyły dużą partię broni z Zachodu, Jake Sullivan powiedział, że nie ma żadnych informacji na ten temat i nie konsultował się w tej sprawie z Ukrainą.

Reklama

Jego zdaniem został stworzony stabilny łańcuch dostaw broni różnymi drogami. - Tak więc nawet jeśli zaistnieją okoliczności, w których Rosjanie mogą zaatakować jakąś jej partię w Ukrainie, nie doprowadzi to do fundamentalnego ze strategicznego punktu widzenia zakłócenia udzielanej przez nas pomocy wojskowej – powiedział rzecznik administracji USA.

"Inwestycja w pokój, bezpieczeństwo i stabilność"

Przypomniał, że prezydent Joe Biden otwarcie stwierdził, że jeśli Stany Zjednoczone nie będą współpracować z sojusznikami w celu przeciwdziałania rosyjskiej agresji, jutro będą musiały zapłacić wysoką cenę.

Według doradcy, Biden jest przekonany, że przyznanie Ukrainie przez Stany Zjednoczone 40 miliardów dolarów w ramach pomocy wojskowej jest "inwestycją w walkę narodu ukraińskiego o swój kraj i we wsparcie naszych sojuszników żyjących w cieniu rosyjskiej agresji". - Te funduszesą warte inwestycji pod względem długoterminowego wkładu w pokój, bezpieczeństwo i stabilność – dodał.

Na tym skorzystają amerykańskie rodziny i amerykańscy pracownicy - powiedział Sullivan. Według niego "Amerykanie to rozumieją, nawet bardziej niż rozumieją – bardzo mocno popierają". Dowodem na to jest w szczególności ponadpartyjne poparcie w Kongresie dla projektu ustawy o pomocy dla Ukrainy.