Według Andriuszczenki Rosjanie zakończyli już ocenę zbiorów w bibliotekach szkolnych w miejscowościach Manhusz i Nikolske. Wszystkie publikacje zawierające +treści ekstremistyczne+ zostały usunięte. W szczególności uznano za takie podręczniki do historii Ukrainy (...) i literatury. +Ekstremistą+ był np. Wasyl Stus (ukraiński poeta, zmarły w 1985 roku w sowieckim łagrze - PAP) - napisał Andriuszczenko. (https://t.me/andriyshTime/1063)

Reklama

Doradca mera Mariupola przekazał, że również w tym mieście zniszczone zostaną wszystkie książki wydane po ukraińsku. Jak widać, nie ma różnicy pomiędzy (rosyjską) denazyfikacją i nazizmem - dodał.

Historia zatoczyła koło

Andriuszczenko poinformował, że zadania związane z weryfikacją ukraińskich książek wykonują pracownicy biblioteki im. Nadieżdy Krupskiej (rosyjskiej działaczki komunistycznej, żony Włodzimierza Lenina - PAP) w Doniecku. W pierwszych latach niepodległości Ukrainy ta biblioteka była centrum rozwoju kulturalnego młodzieży i walki z sowieckim dziedzictwem. A teraz historia zatoczyła koło - zauważył doradca mera.