- W rozmowach nastąpiła dziś przerwa, dlatego że Rosja wciąż stawia na rozwiązanie siłowe sytuacji na wschodzie naszego kraju. Skoncentrowała tam wielkie zasoby, rezerwy i siłę żywą - powiedział Podolak, cytowany przez portal Suspilne.

Reklama

Ocenił, że Rosja traktuje swoich żołnierzy jako zasoby do eksploatowania i dąży do osiągnięcia "sytuacyjnych zwycięstw", tak aby "później prowadzić rozmowy z pozycji siły". Podolak tłumaczył, że Ukraina rozumie taktykę rosyjską i z tego powodu uważa, że rozmowy nie mają sensu, póki Kijów nie otrzyma uzbrojenia i nie odsunie przeciwnika do granic państwa.

Wcześniej w sobotę szef ukraińskiej delegacji Dawyd Arachamija powiedział, że negocjacje będzie można kontynuować, kiedy wzmocni się pozycja Ukrainy. Ocenił, że obecna pauza w rozmowach jest "wystarczająco uzasadniona" sytuacją na froncie, gdzie toczą się "wielkie walki".

Reklama