Nasze śledztwo pokazało, że chińskie władze używają każdego narzędzia, jakim dysponują, by zinfiltrować [Fed] i kraść cenne informacje - powiedział autor raportu, republikański senator Rob Portman.

"Plan Tysiąca Talentów"

Jak stwierdza dokument, założeniem szeroko zakrojonego programu Chin było stworzenie siatki współpracowników w ramach systemu Rezerwy Federalnej. Oferowano im m.in. pieniądze, ale przy nawiązywaniu współpracy uciekano się również do szantażu. Proceder miał być częścią tzw. "planu Tysiąca Talentów", za pomocą których Pekin stara się werbować również naukowców.

W jednym takim przypadku, chińskie władze czterokrotnie zatrzymały ekonomistę Fed podczas wycieczki w Szanghaju w 2019 r. i groziły mu zamknięciem w więzieniu oraz kierowały groźby pod adresem jego rodziny, jeśli nie ujawni niepublicznych danych ekonomicznych.

Reklama

Dokument ujawnił też, że w 2015 r. bank zidentyfikował 13 pracowników mających podejrzane związki z chińskimi władzami.

Według Portmana, amerykański bank centralny nie jest w stanie skutecznie bronić się przed chińskimi działaniami. Zarzuty odparł szef Fed Jerome Powell, który w liście do senatora zaznaczył, że bank ma "solidne środki ochrony i kontroli, by zabezpieczać wszystkie poufne i wrażliwe informacje, i by zapewnić uczciwość swoich pracowników".